Pomnik „Małych Powstańców”,
ul. Erazma z Zakroczymia 15 - przy Szkole Podstawowej nr 344
Pomnik został odsłonięty 1 października 1999 roku. Jest to replika pomnika „Małych Powstańców” autorstwa Jadwigi Zboińskiej – Załuskiej ps. „Jadźka”, która w czasie powstania była jedną z sanitariuszek.
Oryginał stoi przy kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu.
https://sp344.edupage.org/about/?subpage=1
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tarchomin
Napis na tablicy:
NAJMŁODSZYM
ŻOŁNIERZOM
POWSTANIA
WARSZAWSKIEGO
1944
The “Little Insurgents”
The rules introduced by the Polish Underground State did not allow scouts under the age of 14 to participate in the fighting. The youngest members of the underground movement could receive training in auxiliary services, but they were not allowed in sabotage operations. The reality of the Warsaw Uprising showed that there were exceptions. Boys between the age of 11 and 18 are reported to have participated in the fights. Some of them were appropriately trained in the scout Grey Ranks or underground cadet schools. Sometimes the commanders gave in to the pressure from the volunteers, accepted their oaths as Home Army soldiers and admitted them in insurgent ranks.
These boys served as couriers or sewer guides; they destroyed German tanks with gasoline bottles or carried out front-line duties, armed, on the barricades. Most of them gained experience in street combat. Many of these young heroes were promoted for their services to higher military ranks: senior rifleman, corporal, platoon leader, sergeant, and even second-lieutenant. A few were awarded the Order of Virtuti Militari, several dozen the Cross of Valour and the Cross of Merit with Swords.
Udział dzieci w Powstaniu Warszawskim
Zasady wprowadzone w Polskim Państwie Podziemnym zabraniały walki harcerzom, którzy nie ukończyli jeszcze 14 lat. Najmłodsi członkowie ruchu oporu mogli szkolić się do pełnienia służby pomocniczej, jednak nie dopuszczano ich do akcji dywersyjnych. Realia powstania warszawskiego pokazały jednak, że zdarzały się wyjątki od ustanowionego regulaminu.
Po wybuchu Powstania Warszawskiego chłopcy w wieku 11-18 lat zgłaszali się do dowódców oddziałów powstańczych żądając wręcz, aby pozwolono im podjąć walkę ze znienawidzonym najeźdźcą. Część z nich była odpowiednio przeszkolona w harcerskich Szarych Szeregach lub konspiracyjnych podchorążówkach. Zdarzało się, że młodsi chłopcy podawali inną datę urodzenia.
Dowódcy poszczególnych oddziałów unikali, jak ognia przyjmowania dzieci, bądź nawet „młodszej” młodzieży z kilku przyczyn: osoby takie nie miały żadnego doświadczenia bojowego, nie chciano przelewać dziecięcej krwi, nie chciano, żeby śmierć zbierała żniwo u tych, do której było im jeszcze daleko, osoby takie wykazywały się nadmierną odwagą i zbyt dużym fanatyzmem, co tylko zwiększałoby u nich straty.
Ale były przypadki, że dowódcy ulegali presji ochotników przyjmując od nich przysięgę żołnierza AK i włączając ich do powstańczych szeregów. Kilkunastoletni chłopcy pełnili służbę jako łącznicy, przewodnicy w kanałach, niszczyli butelkami z benzyną niemieckie czołgi, z bronią w ręku pełnili służbę liniową na barykadach. Większość zdobywała doświadczenie w ulicznych walkach.
Młodzi ochotnicy zasłynęli z szalonej odwagi i determinacji przewyższającej wielokrotnie postawę dorosłych żołnierzy. Wielu z nich w uznaniu zasług bojowych zostało awansowanych na wyższe stopnie wojskowe: st. Strzelca, kaprala, plutonowego, sierżanta a nawet podporucznika. Kilku z nich zostało kawalerami Krzyża Virtuti Militari, a kilkudziesięciu było odznaczonych Krzyżami Walecznych i Krzyżami Zasługi z Mieczami. Wielu z nich zostało rannych lub zapłaciło najwyższą cenę - polegli na polu chwały.
Przykłady dzieci biorących udział w Powstaniu Warszawskim
Przypadki dzieci walczących w powstaniu – choć głośne – nie były częste. Armia Krajowa nie wydawała pozwolenia na walkę najmłodszym ochotnikom. Podane przykłady są wyjątkami od regulaminu, który w czasie powstania brutalnie zderzył się z rzeczywistością.
14-letni Jerzy Bartnik „Magik”, najmłodszy żołnierz, który został odznaczony orderem Virtuti Militari, Udało mu się przeżyć powstanie, po jego upadku dostał się do niewoli.
12 letni Witold Modelski „Warszawiak”, zginął we wrześniu 1944 roku. Jego rodzice zginęli w pierwszym dniu walki, zaś on sam zgłosił się do miejscowego oddziału Armii Krajowej z samodzielnie zdobytą bronią. W krótkim czasie awansował na kaprala czasu wojny, został również odznaczony Krzyżem Walecznych.
8-letnia sanitariuszka Róża Goździewska, pomagała w szpitalu polowym kompanii „Koszta” przy ul. Moniuszki 11.
11-letni Wojciech Zalewski „Orzeł Biały”, który zginął podczas służby. 15 sierpnia, sobie tylko znanymi przejściami, wyprowadził z okrążenia pluton st. sierż. "Grzesia". Za tę akcję miał zostać podany przez dowódcę batalionu kpt. "Lecha Grzybowskiego" do odznaczenia Krzyżem Walecznych, którym prawdopodobnie nie został wyróżniony.
11 letni Andrzej Szwajkert zwany Jędrusiem. Od pierwszego dnia Powstania Warszawskiego był sanitariuszem w szpitalu dla powstańców na Żoliborzu. 29 września 1944 roku w czasie oblężenia szpitala Jędruś został śmiertelnie raniony w czasie eksplozji pocisku wystrzelonego przez niemiecki czołg.
Najmłodsi żołnierze 7 Dywizji Armii Krajowej
Poniższy tekst stanowią fragmenty artykułu Zbigniew Zieliński: Najmłodsi żołnierze 7 Dywizji Armii Krajowej
Zgodnie z zarządzeniem Komendanta Głównego Armii Krajowej gen. Stefana Roweckiego „Grota” do pracy w konspiracji zbrojnej mogli być przyjmowani i zaprzysiężeni żołnierze powyżej piętnastego roku życia. Przepis przestano stosować dopiero od połowy 1943 roku, kiedy konspiracja w szybkim tempie się rozszerzała i powstawały pierwsze oddziały partyzanckie. Z Komendy Głównej AK wyszły nowe zalecenia. W warunkach terenowych, w wyjątkowych wypadkach, o zaprzysiężeniu młodszych żołnierzy AK mogli decydować komendanci obwodów lub samodzielnych oddziałów partyzanckich.
Na terenie działania batalionu „Las” w obwodach: Częstochowa, Radomsko i Włoszczowa częściowo Jędrzejów i Piotrków - sprawnie działały „Szare Szeregi”. W połowie 1944 roku wielu druhów zasiliło oddziały partyzanckie w 27 i 74 pułku AK, które wchodziły w skład 7 Dywizji AK. Na prowincji młodzi ludzie zostali zaprzysiężeni już dużo wcześniej i doskonale wypełniali rozkazy dowódców. Okazało się, że najlepiej wtajemniczone w działalność konspiracyjną były dzieci leśników.
Młodzi chłopcy - łącznicy z batalionu AK „Las”, m.in. Zbigniew Zieliński „Sęk” i Henryk Skolimowski „Mądry”, byli pierwsi również na miejscu eksplozji próbnego pocisku V2, który spadł k. wsi Soborzyce.
Marysia Tarchalska, jedenastoletnia córka kpt. „Marcina” - dowódcy batalionu „Las” 74 pp AK, ukrywała się po różnych leśniczówkach m.in. Brzozówkach i majątkach ziemskich, między innymi w Ulesiu, gdyż po aresztowaniu jej matki Jadwigi „Damy”, gestapo za wszelką cenę chciało uwięzić córkę partyzanta, aby go ukarać, zabierając najbliższe mu osoby. Marysia późną jesienią znalazła się k. Włoszczowy i często przebywała w obozie partyzanckim swego ojca. Doskonale jeździła konno, była najmłodszą łączniczką i partyzantką na tym terenie. Za złapanie, względnie wskazanie miejsca pobytu dziewczynki Niemcy oferowali 10 tys. marek.
14. letni Waldemar Gałuszka „Szatan” był żołnierzem z krwi i kości, nie łącznikiem, jak niektórzy jego rówieśnicy, lecz żołnierzem liniowym w batalionie „Las”. Za swoje bohaterstwo otrzymał Krzyż Walecznych.
Najmłodsi żołnierze Powstania Warszawskiego w niewoli niemieckiej
Poniższy tekst stanowią fragmenty opracowania Maciej Janaszek-Seydlitz: Najmłodsi żołnierze Powstania Warszawskiego
Po upadku Powstania do niewoli niemieckiej dostało się około 15.000 powstańców, wśród nich było 1100 chłopców w wieku 11-18 lat. Powstańców Warszawskich osadzono m.in. w pięciu obozach jenieckich. Największą grupę skierowano do Stalagu 344 O/S Lamsdorf (obecne Łambinowice). W grupie około 5.800 mężczyzn znalazło się tu ok. 600 nieletnich powstańców.
Podczas rejestracji część jeńców-nieletnich chłopców nie wiedząc jaki ich spotka los podała niemieckim władzom obozowym częściowo fałszywe dane personalne, zaniżając lub zawyżając wiek, podając nieprawdziwe nazwiska i miejsca urodzenia. Wynikało to między innymi stąd, że rozeszły się pogłoski, że chłopcy do lat 16 mieli być odwiezieni do Częstochowy i oddani pod opiekę RGO (Rada Główna Opiekuńcza), organizacji pomocy społecznej dla polskiej ludności Generalnego Gubernatorstwa, która powstała w 1940 r. za zgodą władz niemieckich. Niektórzy z niepełnoletnich jeńców podali fałszywe nazwiska w obawie o los najbliższej rodziny, w stosunku do której mogły być zastosowane represje za ich udział w Powstaniu.
18 października 1944 r. przeprowadzono w Stalagu 344 Lamsdorf niecodzienny i niespodziewany apel, podczas którego niemieckie władze obozowe chciały wyselekcjonować młodocianych żołnierzy przemieszanych z dorosłymi kolegami.
Podczas tego apelu Niemcy zamierzali nakręcić propagandowy film wykorzystujący motyw dzieci-żołnierzy do propagowania idei Volkssturmu (ludowego pospolitego ruszenia) wśród młodocianych Niemców. Filmowanie przebiegu apelu dzieci i młodzieży z AK w obozie jeńców wojennych w Lamsdorf miało według zamysłu Niemców, poprzez oddziaływanie psychologiczne, służyć jako zachęta do wstępowania młodzieży niemieckiej w szeregi Volkssturmu.
Przed długie szeregi stojących jeńców, na komendy polskich oficerów, zaczęli występować kolejno 11-letni, 12-letni, 13-letni, 14-letni, 15-letni, 16-letni, 17-letni żołnierze AK, bohaterowie powstańczych walk, kawalerowie Krzyża Virtuti Militari, Krzyża Walecznych. W miarę powiększania się grupy występujących przed szereg chłopców hitlerowców opanowała wściekłość i przerwali filmowanie. Zrozumieli, że nakręcony przez nich materiał ma zupełnie inny wydźwięk, rozsławia bohaterstwo i męstwo najmłodszych żołnierzy Powstania Warszawskiego. Przekonali się naocznie, że w Polsce wszyscy stawali do walki zbrojnej ze znienawidzonym okupantem oraz, że takich chłopców-żołnierzy nie miała żadna inna armia. Na placu apelowym obozu Lamsdorf stanęło bowiem 550 najmłodszych żołnierzy świata. Rozkład ich wieku był następujący:
2 - 11 latków
6 - 12 latków
9 - 13 latków
48 - 14 latków
115 - 15 latków
175 - 16 latków
Na podstawie dostępnych źródeł można stwierdzić, że:
3 z nich było kawalerami Krzyża Virtuti Militari
18 z nich było kawalerami Krzyża Walecznych
Wśród uwięzionych chłopców 206 z nich, a więc 37% zostało w trakcie Powstania Warszawskiego 1944 w uznaniu szczególnego męstwa awansowanych na wyższe stopnie wojskowe, do podporucznika włącznie.
Należy podkreślić, że w Lamsdorf znalazła się tylko znikoma część nieletnich Powstańców - większość nieletnich opuściła ruiny miasta wraz z rodzicami i ludnością cywilną. Wielu małych żołnierzy-powstańców osadzono ponadto w innych obozach jenieckich. W szeregach dorosłych pozostało kilkudziesięciu chłopców, którzy nie ufali intencjom władz obozowych i nie wystąpili na wezwanie.
Powstańcy na stanowisku przy Domu Hersego - ul. Marszałkowska 150 róg Kredytowej. W środku z granatem Jerzy Bartnik ps. Magik (fot. Muzeum Powstania Warszawskiego)
http://www.tvp.info/5905607/ludzie/zmarl-najmlodszy-kawaler-virtuti-militari/
Jerzy Bartnik
Witold Modelski „Warszawiak”.
Najmłodsi powstańcy podczas nauki strzelania (autor nieznany, domena publiczna)
http://repliki-broni-blog.pl/?p=697
Harcerska Poczta Polowa. „Zawiszacy” jako listonosze obchodzą swój rejon
St. strzelec Zbigniew Zieliński „Sęk” łącznik z batalionu AK „Las”, składa raport por. „Almowi”
Patrol 74 pułku AK w lasach między Włoszczową a Jędrzejowem. Po prawej stronie Waldemar Gałuszko „Szatan”
Pomnik „Małego Powstańca”
http://www.zsspbartnicza.waw.pl/gallery/wydarzenia/Powstanie%201944/49
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Ma%C5%82ego_Powsta%C5%84ca_w_Warszawie
Pomnik „Małych Powstańców”,
przy kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu.
Tłem dla pomnika jest ściana pamięci narodowej z wieloma tablicami upamiętniającymi martyrologię Polaków.
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/32064,warszawa-pomnik-najmlodszym-zolnierzom-powstania-warszawskiego-1944.html Inne zdjęcia
Piosenki
Warszawskie dzicci
słowa: Stanisław Ryszard Dobrowolski, muzyka: Andrzej Panufnik
Jest to jedna z popularnych piosenek Powstania Warszawskiego. Piosenka została skomponowana 4 lipca 1944 i nagrana 1 sierpnia 1944 dla radiostacji Błyskawica i po raz pierwszy wyemitowana 8 sierpnia 1944. Fragment tekstu piosenki umieszczono na tablicy pamiątkowej przy pomniku Małego Powstańca w Warszawie.
Orzeł Biały
słowa i muzyka: Roman Kołakowski, wykonanie: Natalia Sikora
Wojtuś Zalewski „Orzeł Biały” to postać autentyczna. Walczył od pierwszych chwil Powstania Warszawskiego, miał 11 lat i był najmłodszym żołnierzem grupy szturmowej st. sierż. „Grzesia”, zgrupowania „Chrobry II”. Pełnił funkcję łącznika. 2 sierpnia 1944 r. przedarł się przez linie niemieckie na teren silnie obsadzonego Dworca Głównego. Po trzech godzinach obserwacji powrócił z meldunkiem o siłach, rodzaju uzbrojenia i ugrupowaniu wrogich oddziałów. 15 sierpnia, sobie tylko znanymi przejściami, wyprowadził z okrążenia pluton st. sierż. „Grzesia”. Za tę akcję miał zostać podany przez dowódcę batalionu kpt. „Lecha Grzybowskiego” do odznaczenia Krzyżem Walecznych, którym prawdopodobnie nie został wyróżniony.
Poległ w rejonie koszar policji na ul. Ciepłej, gdy biegł z meldunkiem od st. sierż. „Grzesia”. Pod ogniem niemieckim jego ciało zostało wyciągnięte przez towarzyszy broni – scena ta została uwieczniona przez filmowców z ekipy BIP KG AK. Powstańczy pogrzeb „Orła Białego” odbył się na podwórzu domu przy ul. Ceglanej 3.
Opracowanie streszczenia opisu, tłumaczenie na język angielski, nagranie w językach polskim i angielskim oraz obróbka nagrań i testowanie oprogramowania dofinansowano ze środków otrzymanych od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w ramach zadania publicznego „Opracowanie i udostępnianie informacji multimedialnych dotyczących życiorysów żołnierzy AK i wydarzeń dotyczących Armii Krajowej z tabliczek z kodami QR”.