Tablica pamięci Łagierników - Żołnierzy Armii Krajowej
Tablica pamięci Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej,
Parafia Matki Boskiej Ostrobramskiej ul. Kaliskiego 49 w Warszawie
Napis na tablicy:
Pamięci Łagierników
Żołnierzy Armii Krajowej, którzy walczyli i umierali
Za Polskę w szeregach AK, w więzieniach i obozach sowieclich
W latach 1939 – 1956
A także tych, którzy odeszli już na wieczną wartę Łagiernicy którzy jeszcze trwają
Błogosław Boże
XXI Zjazd Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy AK
Warszawa 2006 r.
Prisoners of Gulags – Soldiers of the Home Army
A gulag is a forced labour camp for prisoners in the Soviet Union, usually placed in the most remote corners of the former USSR. The word gulag comes from the Russian word for camp. Gulags were known for exhausting, murderous physical work and strict discipline. The living conditions there were extremely poor and resembled those in German labour camps. The system of gulags, in the peak period, was made up of a couple of thousand labour camps placed all over the USSR. Some of the camps were actual places of extermination of “the enemies of the system”, where most prisoners died within one year.
Many soldiers of the Home Army, captured by the NKVD, were imprisoned in the gulags. The number of people murdered and tortured to death in prisons and gulags in the years 1944-1956 is estimated at above half a million, including 80,000 soldiers of the Home Army and 31,500 partisans. The arrested Home Army soldiers were placed in filtration and transitory camps. Some of them were recruited by force or willingly joined Berling’s Army or the Red Army but most were taken deep into Russia. Privates and non-commissioned officers were placed in gulags in Borowicze and Ostaszków. The command staff and employees of the Government Delegation were placed in the gulag in Rizan or camps in Workuta, Archangielsk or Murmansk. Soldiers incarcerated in NKVD camps or prisons were also taken to gulags.
Łagry
Łagier to obóz przymusowej pracy więźniów w Związku Radzieckim, zazwyczaj w najodleglejszych zakątkach dawnego ZSRR. Słowo łagier pochodzi od rosyjskiego słowa obóz - łagier).
Charakterystyczna dla łagrów była mordercza wyniszczająca organizm praca i zaostrzony rygor.
W łagrach panowały skrajnie złe warunki bytowe, zbliżone do panujących w niemieckich obozach koncentracyjnych.
Sieć łagrów składała się w szczytowym okresie z kilku tysięcy obozów pracy przymusowej rozlokowanych na terenie całego ZSRR.
Ideologicznym celem łagrów była „reedukacja przez pracę”, a więźniowie nie byli przeznaczani do zagłady. W rzeczywistości niektóre obozy stanowiły miejsca faktycznej eksterminacji „wrogów ustroju”, wyjątkowo trudno było przeżyć w nich nawet jeden rok.
Łagiernicy to więźniowie łagru.
Synonimem nazwy „łagry” jest gułag – system obozów pracy przymusowej w ZSRR (słowo jest akronimem rosyjskiej nazwy instytucji zarządzającej tym systemem Gławnoje uprawlenije isprawitielno-trudowych łagieriej i kolonij - Główny Zarząd Poprawczych Obozów Pracy).
Do łagrów trafiło wielu zatrzymanych przez NKWD żołnierzy Armii Krajowej poprzez więzienia i różnorodne obozy.
Liczbę zamordowanych i zamęczonych w więzieniach i łagrach w latach 1944 -1956 ustalili historycy na ponad pół miliona, w tym 80 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej i 31,5 tysięcy żołnierzy oddziałów leśnych (poakowskich, narodowych i innych).
Osadzanie w łagrach aresztowanej kadry dowódczej i żołnierzy AK
Zwycięski pochód Armii Sowieckiej w 1944 r. w pogoni za Niemcami, spowodował, że Armia Krajowa, najliczniejsze zbrojne ramię Polskiego Państwa Podziemnego, licząca ponad 380 tysięcy żołnierzy, znalazła się w obliczu konfrontacji z wrogiem - Rosją Sowiecką, a obecnie „sojusznikiem naszych sojuszników”.
29 III 1944 w trakcie marszu na koncentrację 27 DP AK została aresztowana przez NKWD w Nowym Mosurze koło Hołob cała grupa inspektorska na czele z kpt. Leopoldem Świklą ps. „Adam”. 18 X 1944 r. W Kijowie w procesie dowództwa Inspektoratu i Obwodu Łuck (razem 32 żołnierzy AK) zapadły dwa wyroki śmierci (Kopisto i Świkla, niewykonane) i wieloletnie kary łagrów. Do Polski komunistycznej wszyscy powrócili dopiero pod koniec 1955 r. i nie uniknęli nowych represji i prześladowań, które trwały z przerwami do 1989 r. Zarówno W. Kopisto (rozpracowywany w ramach tzw. Kwestionariusza Ewidencyjnego o krypt. „Jawor”) jak i W. Seemann-Popławski odmówili współpracy zarówno z NKWD w łagrach jak i z SB na terenie kraju w charakterze konfidentów.
17 lipca został aresztowany komendant połączonych Okręgów Wilno-Nowogródek ppłk/płk. Aleksander Krzyżanowski „gen. Wilk” i Został przewieziony do więzienia w Wilnie, gdzie umieszczono go wraz z pozostałymi oficerami AK. Przeszedł więzienie moskiewskie Butyrki, następnie łagry w Diagilewie koło Riazania i Griazowcu (od VII 1947), gdzie również więzieni byli inni żołnierze i oficerowie AK zarówno z Kresów jak i Polski centralnej (od VIII 1944). Po ucieczce dotarł do Wilna. 13 IX ponownie aresztowali go Sowieci i trafił do więzienia w Butyrkach, a 4 X 1947 odstawiono go do kraju. 3 VII 1948 został aresztowany przez UB i osadzony w więzieniu warszawskim na Mokotowie, gdzie wskutek represji zmarł 29 IX 1951.
Tego samego dnia został aresztowany szef Sztabu Dowództwa Oddziałów AK Okręgów Wileńskiego i Nowogródzkiego cc mjr Teodor Cetys „Sław”. Również trafił do więzień wileńskich (ul. Ofiarna, Łukiszki), a następnie do łagrów (Ostaszków, Kalinin, Morszańsk).
W sumie w ciągu kilku dni po 17 VII 1944 r. Sowieci zagarnęli ponad blisko 10 tys. żołnierzy i oficerów AK, których większość została rozmieszczona w ruinach zamku w Miednikach, a następnie znalazła się w łagrach w Kałudze. Od VII 1944 do VII 1945 r. NKWD i NKGB aresztowano ok. 40 tysięcy Polaków z terenów na wschód od Bugu, w tym w większości związanych z konspiracją akowską, którzy zostali wywiezieni do łagrów.
Aresztowania objęły również akowców z Obszaru Lwów, zwłaszcza po zwycięskiej „Burzy” lwowskiej. M. in. wieczorem 31 VII 1944 r. przybyli na naradę do Lwowa oficerowie sztabowi i z dowództw oddziałów AK do kwatery przy ul. Kochanowskiego 27 zostali osaczeni przez NKWD i aresztowani. W trwającym dwa dni „kotle” zagarnięto w sumie 48 akowców. Wśród nich był m. in. słynny Jugosłowianin mjr. Dragan Sotirowič, dowódca 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich AK. Po wielu perypetiach udało mu się zbiec na teren woj. rzeszowskiego, gdzie w ramach zgrupowania oddziałów „Warta” dowodził kompanią i w VIII 1945 r. jako Francuz opuścił Polskę i udał się na emigrację. 31 lipca wyjechał do Żytomierza na rozmowy z Michałem Rolą-Żymierskim naczelnym dowódcą komunistycznego Wojska Polskiego.
W nocy z 2/3 VIII 1944 r. został aresztowany przez NKWD komendant Obszaru Lwów płk Władysław Filipkowski „Janka” wraz z towarzyszącymi mu oficerami. Płk Filipkowski przeszedł więzienia i łagry w Rosji i Polsce (Kijów, Rawa Ruska, Trzebuska, Charków, Riazań-Diagilewo, Griazowiec, Brześć), w XI 1947 r. odstawiono go do kraju.
Okręgu Stanisławów (od 30 VI 1944 Podokręgu) również nie ominęły aresztowania i wywózki do łagrów w głąb Rosji Sowieckiej.
Akcja „Burza” na Lubelszczyźnie również zakończyła się dramatycznie jak na Kresach. Podstępne rozbrojenia 3, 9 i 27 DP AK, a następnie masowe aresztowania prowadzone przez NKWD i UB trwały nieustannie dzień i noc. 27 VII 1944 został aresztowany w Lublinie komendant Okręgu Lublin AK, płk Kazimierz Tumidajski (1897-1947) ps. „Marcin”. Przewieziony do Moskwy (Lefortowo), więziony w Charkowie i obozie w Diagilewie. W III 1945 miał być świadkiem w procesie gen. L. Okulickiego. W łagrze przewodził strajkowi głodowemu, 4 VII 1947 został uduszony w szpitalu NKWD k. Riazania, podczas przymusowego karmienia.
W sierpniu 1944 r. został aresztowany dowódca 9 DP AK gen. bryg. Ludwik Bittner (1892-1960). Był przetrzymywany był w obozach NKWD na Majdanku i w Rembertowie, następnie w Charkowie i w Diagilewie. Powrócił do kraju w 1947.
Ogółem od sierpnia 1944 r. do wiosny 1945 do obozów NKWD w Rosji (m. in. Borowicze, Donbas, Ostaszków, Diagilewo k. Riazania, Morszańsk, Kaługa, Griazowiec pod Wołogdą, Dubrowsk, Saratów, Stalino w Donbasie, Minłag, Stalinogorsk, łagry Workuty, Ural), z terenów na zachód od Bugu trafiło ok. 52 tysiące aresztowanych Polaków, w tym ponad 24 tysięcy żołnierzy i oficerów AK, w kraju pozostawiono ich w więzieniach blisko 10 tysięcy.
Wywożenie do łagrów żołnierzy AK z obozów i więzień
Aresztowanych żołnierzy Armii Krajowej umieszczano w obozach filtracyjnych i przejściowych:
Białymstoku,
Lublinie,
Skrobowie k. Lubartowa (niekiedy podawanego jako „Skrobowo”),
Przemyślu,
Sokołowie Podlaskim,
Miednikach Królewskich k. Wilna.
Część uwięzionych siłą lub dobrowolnie wcielano do Armii Berlinga i do Armii Czerwonej, a większość wywożono do obozów w głębi Rosji. Szeregowców i podoficerów umieszczano w łagrach w Borowiczach i Ostaszkowie, a kadrę dowódczą i pracowników Delegatury Rządu wywożono do lagru w Riazaniu.
Oprócz wymienionych powyżej obozów żołnierze AK i innych zbrojnych organizacji niepodległościowych byli skazywani i kierowani do łagrów w Workucie, Archangielsku, Murmańsku.
Do łagrów byli też wywożeniu żołnierze AK przetrzymywani w obozach i więzieniach NKWD:
Krzesimów koło Łęcznej (lipiec 1944 – sierpień 1948) – pierwszy obóz NKWD na terenie Polski. Zamordowano kilkaset osób.
Majdanek- Lublin (KL) (VII 1944 – XII 1945) – obóz NKWD
Przemyśl - założony w jesieni 1944 r. Obóz Przejściowy NKWD nr 49 dla AK i przeciwników okupacji sowieckiej, więźniowie byli wywożeni do obozów na Syberii i najczęściej do m. Borowicze
Więzienie Montelupich w Krakowie. Od wkroczenia Sowietów w 1945 w budynku znajdowało się ciężkie więzienie Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD, przez które przeszło kilka tysięcy polskich żołnierzy, głównie z Armii Krajowej oraz WiN Część z nich wywieziono w głąb ZSRR
Rembertów – Specjalny obóz NKWD nr 10 na terenie fabryki Zakłady Amunicyjne Pocisk Sp. Akc., dla łącznie 8 000 Polaków, żołnierzy i działaczy Polskiego Państwa Podziemnego. Od września 1944 do lipca 1945 r. NKWD więziło tu, m.in. gen. Emila Fieldorfa „Nila”. Z obozu odszedł jeden transport do łagrów. 21 maja1945 odział AK rozbił więzienie i uwolnił część więźniów, przeznaczonych do wywiezienia do Rosji.
Obozy NKWD w Ciechanowie, Działdowie, Świebodzinie i Grudziądzu, z których w głąb Rosji przemieszczono do obozów około 25 tysięcy osób.
Działdowo – obóz przejściowy przy wysiedleniach Polaków z terenu Pomorza do łagrów Związku Sowieckiego od 18 stycznia 1945 do października 1945 r.
Życiorysy i wspomnienia Łagierników
Życiorysy pochodzą z publikacji:http://ipn.gov.pl/ftp/wystawy/polacy_na_sybierii/html/wystawa.html Żołnierz Armii Krajowej - Łagiernik Wiesław Krawczyński
Wiesław Krawczyński, urodzony 19 maja 1919 r. w Łańcucie, syn Wiesława i Jadwigi z d. Kowalskiej. Maturę zdał w 1940 r. we Lwowie, gdzie pracował w Instytucie prof. R. Weigla. W październiku 1942 r. został zaprzysiężony w AK. Od 1944 r. studiował inżynierię leśną na Politechnice Lwowskiej. 27 czerwca 1945 r. został aresztowany, a w czerwcu 1946 r. skazany przez Trybunał Wojenny ZSRR na 10 lat poprawczego obozu pracy. Skierowano go do Peczorłagu, następnie do łagru Siwaja Maska, później do Abieź w Komi ASSR. W czerwcu 1950 r. został przeniesiony do Igarki i oznaczony numerem JA-6. W czerwcu 1951 r. przeniesiono go do Czuny w obłasti Irkuckiej, a w sierpniu 1952 r. do Tajszetu. We wrześniu 1952 r. osadzono go na dwa miesiące w tamtejszym więzieniu pod zarzutem współpracy z zachodnim wywiadem. W lutym 1954 r. po przewiezieniu do więzienia w Krasnojarsku został zwolniony z nakazem dożywotniego osiedlenia w Perspektywnoje w Krasnojarskim Kraju. Wiosną 1955 r. ożenił się, a 29 grudnia 1955 r., wraz z żoną i synem, wrócił do Polski. Pracował w zakładach przemysłu terenowego. W stanie wojennym działał w podziemnej „Solidarności”. W 1989 r. należał do grupy założycieli Krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Armii Krajowej, dwukrotnie Medalem Wojska, Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, Odznaką Honorową Związku Sybiraków. Żołnierz Armii Krajowej - Łagiernik Józef Halski
Józef Halski, urodzony w Łękawicy koło Tarnowa, syn Władysława (urzędnika DOK VI we Lwowie). Od dzieciństwa mieszkał we Lwowie. Był uczniem tamtejszego gimnazjum, należał do 25 Lwowskiej Drużyny Harcerzy. Zagrożony wywiezieniem w głąb ZSRR ze względu na swoje „nieodpowiednie” pochodzenie od października 1939 r. do końca czerwca 1941 r. ukrywał się we Lwowie. W październiku 1941 r. został zaprzysiężony w ZWZ. Od lipca 1944 r. działał w grupie likwidacyjnej lwowskiego Kedywu. Dwukrotnie uciekał przy próbach aresztowania go przez NKWD. 20 września 1945 r. został rozpoznany na ulicy przez konfidenta NKWD i natychmiast aresztowany. 1 marca 1946 r. Trybunał Wojskowy skazał go na 20 lat więzienia. Karę odbywał za kołem polarnym, w Norylsku. Po śmierci J. Stalina brał udział w dwumiesięcznym buncie w łagrze nr 3 w Norylsku, stłumionym krwawo przez wojska NKWD. W marcu 1959 r. przeniesiono go z łagru do więzienia w Krasnojarsku, następnie na Łubiankę do Moskwy. 1 kwietnia 1959 r. w Brześciu nad Bugiem, skuty, został przekazany władzom polskim. Osadzono go w więzieniu w Inowrocławiu, skąd został wkrótce zwolniony. Jest członkiem-założycielem Krakowskiego Oddziału związku Sybiraków, którego był wiceprezesem (1989–1992) i prezesem (1992–1995). Odznaczony Srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, trzykrotnie Medalem Wojska, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem więźnia politycznego, Krzyżem Drugiej Obrony Lwowa, Odznaką Pamiątkową Akcji Burza. Żołnierz Armii Krajowej - Łagiernik Józef Halski
Byłem uczestnikiem buntu więźniów, który miał miejsce w 1953 r. w obozie nr 3 należącym do Gorłagu w Norylsku. Obóz ten potocznie nazywano „dwudziestym piątym” ze względu na bliskość fabryki nr 25 i numer skrzynki pocztowej 288/25. W obozie było około 6000 więźniów zakwaterowanych w kilkunastu barakach. Straszliwe warunki bytowania i pracy katorżników oraz okrucieństwo często pijanej straży powodowały ciągłą chęć buntu. Ta chęć wzmogła się, gdy ogłoszona po śmierci Stalina amnestia nie objęła więźniów politycznych, którym nie złagodzono warunków odbywania kary. Czuło się, że coś wisi w powietrzu, że szykuje się bunt, bo obóz został otoczony okopanym wojskiem, a więźniów od dwóch dni nie wyprowadzano do pracy. W tym czasie do karceru przywieziono z któregoś obozu przywódców podobnego, jak później u nas, buntu i umieszczono z najgorszymi kryminalistami, którzy mieli się z nimi rozprawić, a nadzorcy więzienni mogliby w raporcie napisać, że więźniowie zginęli w bójce między sobą. Ci przywódcy, wiedząc co ich czeka, zaczęli wzywać pomocy przez okienka karceru. To była iskra zapalna buntu w pierwszych dniach lipca 1953 r. Na wołanie o pomoc tłum więźniów rzucił się na karcer, niszcząc otaczające go ogrodzenie z drutów kolczastych. Na alarm straży, dowódca konwoju dał komendę: ognia! I żołnierze zaczęli strzelać seriami w tłum więźniów. Pod osłoną tego ognia straż karceru wraz z kryminalistami wydostała się na zewnątrz. Ostrzał spowodował śmierć ośmiu i poranienie ok. 150 więźniów. Więźniowie wyrzucili z obozu obsługę i wszystkich znanych „stukaczy” – donosicieli. Powstał 30 osobowy komitet obozowy, w skład którego weszli przedstawiciele wszystkich narodowości będących w obozie. Był to jakby zarząd obozu, któremu podporządkowali się wszyscy. Nowopowstały komitet doprowadził do pertraktacji z różnymi naczelnikami z Krasnojarska i z Moskwy. Było kilka nieudanych prób stłumienia buntu siłą, albo przez ograniczenie racji żywnościowych. Bunt trwał do pierwszych dni września 1953 r., czyli równe dwa miesiące. Stłumiono go w ten sposób, że po rozcięciu drutów i wyłamaniu bramy, do obozu wjechało 10 ciężarówek (amerykańskich Studebackerów) ze specjalnie opancerzonymi burtami. W ciężarówkach było po 20 żołnierzy i oficer. Kolumna ta przepołowiła zonę. Już wjeżdżając do obozu żołnierze strzelali. Ostrzał prowadzono w ten sposób, że jedna dziesiątka na ciężarówce prowadziła ogień, a druga wymieniała magazynki. I tak na przemian. Wtedy zginął mój kolega ze Lwowa Marian Rybak. Za samochodami wbiegli żołnierze. Najpierw spacyfikowali cześć obozu na lewo od kolumny aut, gdzie był jeden barak mieszkalny i budynki gospodarcze. Do żołnierzy rzucano kamieniami, cegłami z rozebranych pieców i wszystkim co było pod ręką. Dalej na prawo od żołnierzy rozciągał się właściwy obóz z barakami mieszkalnymi. Tu zaciekłość i desperacja więźniów była szczególnie silna, tak że żołnierze musieli zdobywać każdy barak z osobna. Dodatkowo ustawili ciężkie karabiny maszynowe i w kratkę przestrzeliwali teren, aby baraki nie mogły sobie pomagać. Ostrzeliwano również ściany baraków na wysokości prycz. Jednak więźniowie zalegli na podłodze. Pacyfikacja zaczęła się o godz. 20, skończyła o 4 nad ranem. Po zdobyciu każdego baraku wojsko robiło szpaler, przez który ocalałych więźniów przepędzano na czworakach, bijąc ich gdzie popadło, a zabitych i rannych wywożono. Po segregacji więźniów, gdy prowadzono naszą grupę, to pod łaźnią leżało 60 zabitych, których zaraz nie wywieziono z obozu, bo mieli zdjęte z ubrań numery osobiste, a nas prowadzono wzdłuż tego szeregu, abyśmy ich rozpoznawali. Wśród tych zabitych był też Marian Rybak. Po buntach warunki odbywania kary stopniowo zaczęły się poprawiać. Wg relacji ustnej Józefa Halskiego (nr obozowy K-677, Ju-613, a po buncie 250464) oraz opracowania jego autorstwa „Ludobójstwo w majestacie sowieckiego prawa” w zbiorze Komisji Historycznej Krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków. Żołnierz Armii Krajowej - Łagiernik Jan Grodzicki
Jan Grodzicki, urodzony w 1926 r. w Kosym Dworze, woj. Nowogródzkie, syn Kazimierza. Okres okupacji niemieckiej spędził w Wilnie, w tajnym nauczaniu ukończył gimnazjum. Został skierowany do pracy przymusowej skąd zbiegł. Zmienił w swoich dokumentach rok i miejsce urodzenia oraz imię ojca. Walczył w szeregach Armii Krajowej Okręgu Wilno. Po wkroczeniu Sowietów zaczął się ukrywać, w grudniu 1944 r. został aresztowany i skazany na 8 lat poprawczego obozu pracy. Po wyroku osadzono go w łagrze przy kopalni węgla w rejonie Norylska. Od 1948 r. był to łagier katorżniczy, więc był tylko numerem M-405. W grudniu 1952 r. został zwolniony z łagru i skierowany na dożywotnie zesłanie do Norylska. Pracował jako ratownik górniczy. W grudniu 1955 r. powrócił do Polski. Ukończył studia na dwóch wydziałach Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W 1989 r. zapisał się do Związku Sybiraków, w którym aktywnie działa. Od 1995 r., przez dwie kadencje, jest prezesem Oddziału Krakowskiego Związku Sybiraków. Żołnierz Armii Krajowej - Łagiernik Tadeusz Wilczyński
Tadeusz Wilczyński, urodzony 22 grudnia 1915 r. w Tuszkowie, woj. lwowskie. W 1939 r. ukończył szkołę podchorążych rezerwy. Był absolwentem konspiracyjnego Wydziału Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. W sierpniu 1941 r. został zaprzysiężony w ZWZ. W czasie powstania we Lwowie był żołnierzem III szwadronu 14. p. ułanów Jazłowieckich AK. 26 lipca 1944 r. został aresztowany przez NKWD. W marcu 1946 r. Trybunał Wojskowy ZSRR skazał go na 10 lat poprawczego obozu pracy. Karę odbywał w łagrach Peczory od czerwca 1946 do kwietnia 1947 r. remontując tory kolejowe, od kwietnia 1947 do listopada 1948 r. w Wielsku w obłasti archangielskiej przy wyrębie tajgi i od listopada 1948 do kwietnia 1955 r. w kopalni węgla kamiennego w Incie. 4 kwietnia 1955r. został zwolniony z łagru z nakazem dożywotniego osiedlenia się w Incie. W grudniu 1955 r. wrócił do Polski. Przed odejściem na emeryturę był wicedyrektorem Przedsiębiorstwa Rewaloryzacji Zabytków Miasta Krakowa. W 1989 r. należał do grupy założycieli Krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków. Zmarł 5 października 1993 r., został pochowany na cmentarzu Rakowickim.
Zdjęcia i filmy
Ziemianka w obozie Borowicze, internowano tu szeregowców i podoficerów Armii Krajowej. Było to jedno z najliczniejszych skupisk żołnierzy AK, które zostało zlokalizowane w obwodzie nowogrodzkim
Kołyma - jeden z obozów mieścił w miejscowości Magadan, położonej nad Morzem Ochockim
Budynek obozu Ostaszków,
w którym internowano szeregowców i podoficerów Armii Krajowej.
Prycze w obozie Workuta
Mały Katyń - obóz NKWD w Trzebusce
Marsz Łagierników
Ważne słowa o patriotyzmie - wzruszające świadectwa Łagierników AK
Opracowanie streszczenia opisu, tłumaczenie na język angielski, nagranie w językach polskim i angielskim oraz obróbka nagrań i testowanie oprogramowania dofinansowano ze środków otrzymanych od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w ramach zadania publicznego „Opracowanie i udostępnianie informacji multimedialnych dotyczących życiorysów żołnierzy AK i wydarzeń dotyczących Armii Krajowej z tabliczek z kodami QR”.