Walki o Lotnisko Bielańskie żołnierzy „Grupy Kampinos” AK
Pomnik upamiętniający żołnierzy Grupy „Kampinos” poległych w natarciach na lotnisko bielańskie, ustawiony na płycie betonowej na skraju lasu, ul. Michaliny 10, odsłonięty 29 września 2015 r.
Za pomnikiem, kilkanaście metrów w głąb lasu, znajduje się symboliczna mogiła dowódcy 1 Batalionu por. Janusza Langnera ps. "Janusz", który poległ w tym miejscu.
Fighting for Bielany Airfield by soldiers of the Home Army “Kampinos Group”
During German occupation, Wawrzyszew, Młociny, Gać, Placówka and Wólka Węglowa along with the Kampinos Forest were the area of operations of 8. Region “Łęgów” of Area VII “Obroża” of the Home Army Warsaw District. Its task was to attack the Bielany Airfield and close the road from Warsaw to Modlin. Commander of the region Captain Józef Krzyczkowski codename “Szymon” received the order to start the fighting on 1 August at about 15.00. However full mobilisation of the forces within 2 hours was impossible. Near the airfield the commander had at his disposal 3 incomplete companies of Battalion I, commanded by Lieutenant Janusz Langer codename “Janusz” – about 190 soldiers armed with rifles, grenades, 2 hand and 2 heavy machine guns. These forces were too small to capture an airfield defended by about 700 Germans. Nabolice units were deep in the Forest, about 15 kilometres away.
Captain “Szymon” was aware, however, that simultaneous attack was fundamental for the success of the uprising. He therefore decided to attack with the units mobilized so far. An attack at 17:00 would engage German forces in the north and relieve Żoliborz and Bielany, but carrying it out with too small forces would prevent the operation from succeeding.
At 17:00 the airfield was attacked by Battalion I. Initially the Germans were taken by surprise and started to retreat, suffering losses. After two hours of fighting Lieutenant “Janusz” withdrew the units towards hill 103. On the night of 1/2 August units of Lieutenant Adolf Pilch “Góra” reached the assembly point – 2 infantry battalions, a cavalry squadron and a heavy machine guns squadron, close to 1 000 soldiers. At 3:30 on 2 August, 980 soldiers from 8. Region and Nabolice units attacked in an attempt to capture the airfield. This time the Germans were well prepared to defend themselves. Commander of Battalion I died in the attack as well as commanders of all companies.
Faced with enemy advantage, at about 9:00 the attack was discontinued and Lieutenant “Góra” retreated with his units towards Łuża. In spite of failure to capture the airfield, the losses inflicted by insurgents made it impossible for the Germans to use the airbase against the city.
Podczas okupacji, wieś Wawrzyszew oraz Młociny, Gać (Radiowo), Placówka i Wólka Węglowa wraz z Puszczą Kampinowską była terenem działań VIII Rejonu „Łęgów” VII Obwodu „Obroża” Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej, którego zadaniem powstańczym było uderzenie na lotnisko bielańskie (teren obecnych osiedli Wrzeciono i Wawrzyszew) oraz zamknięcie szosy Warszawa – Modlin, dla ochrony Stolicy od strony Modlina.
Przed natarciem
Rozkaz nakazujący „W” dowódca Rejonu kpt. Józef Krzyczkowski ps. „Szymon” otrzymał 1 sierpnia 1944 r. ok. godz. 15:00. Do rozpoczęcia działań pozostało więc zaledwie 2 godziny.
Pełna mobilizacja sił Rejonu w ciągu 2 godzin była niemożliwa. W pobliżu lotniska, miał do dyspozycji 3 niepełne kompanie, 2 plutony por. „Czarnego” Józefa Snarskiego, 2 plutony z 1 komp. por. „Zetesa” Zygmunta Sokołowskiego i 2 plutony z 5 komp. por. „Olszy” Henryka Dobaka. Razem około 190 żołnierzy uzbrojonych w karabiny i granaty oraz 2 ręczne i 2 ciężkie karabiny maszynowe. Siły zbyt małe dla zdobycia lotniska bronionego przez około 700 Niemców. Oddziały „Nalibockie” były głęboko w Puszczy w odległości około 15 kilometrów. Czas dotarcia łączników i przemarszu oddziałów do miejsca ataku wynosił kilka godzin.
Kpt. „Szymon” wiedział jednak, że podstawowym warunkiem powodzenia Powstania będzie jednoczesne uderzenie, wobec czego podjął decyzję o ataku w wyznaczonej godzinie zmobilizowanymi do tej pory oddziałami.
Rozpoczęcie natarcia o godz. 17:00 mogło odciążyć Żoliborz i Bielany od ataków Niemców z północy, ale przeprowadzenie ataku zbyt małymi siłami wykluczało skuteczność uderzenia na lotnisko. Dowódca wiedział, że cokolwiek zrobi będzie „połowiczne lub błędne”. Kierując się zasadą zaskoczenia i lojalności wobec sąsiadów wybrał atak. Nie wiedział, że zaskoczenia już być nie może, bo po potyczkach na Żoliborzu, na ul. Suzina, przed godz. 16:00 Niemcy obsadzili wojskiem wszystkie ważniejsze punkty Dzielnicy.
Kpt. „Szymon” wysłał do dowódcy stacjonujących w głębi Puszczy Kampinoskiej oddziałów Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego por. Adolfa Pilcha ps. „Góra” rozkaz nakazujący bezzwłoczny marsz w rejon wzgórza 103 na Łużach. Jednocześnie rozkazał, aby szwadron kawalerii zamknął szosę Warszawa – Modlin na wysokości Pieńkowa.
Pierwsze natarcie
Dokładnie o godz. 17.00 na bronione przez 700 żołnierzy niemieckich, gniazda karabinów maszynowych i artylerię lotnisko uderzył I batalion por. Janusza Langera ps. „Janusz”, składający się z trzech niepełnych kompanii – por. Zygmunta Sokołowskiego ps. „Zetes”, ppor. Henryka Dobaka ps. „Olsza” i por. Józefa Snarskiego ps. „Czarny” – łącznie 190 żołnierzy. Nie były to siły wystarczające do zdobycia silnie umocnionego lotniska. Por. „Janusz” otrzymał więc rozkaz wiązania nieprzyjaciela ogniem, dla odciążenia wykonujących swoje zadania oddziałów Żoliborza i Bielan.
Początkowo zaskoczeni Niemcy cofali się przed nacierającymi, ponosząc straty. Wkrótce jednak dała się odczuć ich przewaga ogniowa. Naszym oddziałom wyczerpywały się skąpe zapasy amunicji. Po dwóch godzinach walki, por. „Janusz” uznając, że wyznaczone mu zadanie wykonał, wycofał oddziały w rejon wzgórza 103. W walce poległo 5 naszych żołnierzy, a 12 zostało rannych. Straty Niemców szacowano na 6 zabitych i 10 rannych.
W nocy z 1 na 2 sierpnia 1944 r. do miejsca koncentracji dotarły oddziały por. „Góry” – dwa bataliony piechoty, dywizjon kawalerii oraz szwadron CKM, łącznie 984 żołnierzy.
Drugie natarcie
O godzinie 3:30 2 sierpnia 1944 r., w strugach ulewnego deszczu, 980 żołnierzy z VIII Rejonu i oddziałów nalibockich, w składzie – batalion por. „Janusza”, batalion por. Witolda Pelczyńskiego ps. „Dźwig” i szwadron CKM-ów por. Jarosława Gąsiowskiego ps. „Jar”, ruszyło do natarcia z zadaniem zdobycia lotniska (żołnierze szli do ataku mając w ręce jedynie 5-strzałowe pistolety). Natarcie prowadził dowódca Rejonu kpt. „Szymon”.
Odbyta dzień wcześniej walka wykluczyła możliwość zaskoczenia, w związku z czym Niemcy byli dobrze przygotowani do obrony. Pomimo brawurowego nacierania naszych oddziałów, siła ognia nieprzyjaciela przytłoczyła atakujących, padli zabici i ranni. Zginął dowódca I batalionu por. „Janusz” oraz dowódcy kompanii kpt. Ignacy Jezierski ps. „Karaś” i por. Jerzy Piestrzyński ps. „Helski”. Ranny został kpt. „Szymon”, który dalsze dowodzenie przekazał por. „Górze”. Dowódcę Regionu przewieziono natomiast do szpitala w Laskach, gdzie kapelanem był wtedy ksiądz Stefan Wyszyński, przyszły prymas.
Walka trwała, ale nasze oddziały natrafiały na coraz silniejszy opór, a ponadto Niemcy wprowadzili broń pancerną i samoloty. Nie widząc możliwości przełamania obrony – siła ognia nieprzyjaciela wzrastała, a naszym oddziałom wyczerpywała się amunicja – atak około godz. 9:00 został przerwany i por. „Góra” wycofał oddziały w rejon Łuży. W bitwie poległo 31 żołnierzy, w tym 3 oficerów: por. „Janusz”, por. „Helski” Jerzy Piestrzyński, kpt. „Karaś” Ignacy Jezierski i kilku podoficerów. 45 żołnierzy AK odniosło rany. Straty Niemców oszacowano na 20 zabitych i 30 rannych.
Pomimo, iż nie udało się zdobyć lotniska, straty zadane przez powstańców uniemożliwiły jego wykorzystanie przeciw miastu.
Lotniska nie zdobyto. Jednakże Niemcy zrezygnowali całkowicie z korzystania z niego. Był to pozytywny, choć nieprzewidywany, efekt walki. Bardziej cennym okazało się nawiązanie zaufania między żołnierzami miejscowej konspiracji a żołnierzami Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego AK. Zauważono, że w boju z Niemcami nie oszczędzają się. Wykazali się wolą walki i doświadczeniem bojowym. O wyrażanych wcześniej obawach zapomniano. Tu warto dodać, że 2 szwadron kawalerii Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego AK dowodzony przez wachmistrza „Lawinę” Józefa Niedźwieckiego, skierowany do Pieńkowa w celu zablokowania drogi z Modlina, około godziny 5:00 zatrzymał kolumnę samochodów z Niemcami. Stoczono walkę, w wyniku której zniszczono kilkanaście samochodów ciężarowych, zabito 26 Niemców. Zdobyto 16 karabinów, 2 pistolety maszynowe - przy stratach własnych - 1 zabity i 2 rannych.
Upamiętnienie
W pierwszych latach Polski Ludowej działania mające na celu upamiętnienie czynu zbrojnego Grupy „Kampinos” napotykały na liczne przeszkody ze strony władz komunistycznych. Niemniej jednak stosunkowo szybko energiczną działalność rozwinęło środowisko kombatanckie skupione wokół kpt. Józefa Krzyczkowskiego ps. „Szymon”. Jedną z jego pierwszych inicjatyw było zapewnienie godnego pochówku żołnierzom poległym w natarciach na lotnisko bielańskie. W pierwszym rzędzie zabezpieczono prowizoryczne mogiły, a następnie przeniesiono szczątki poległych na cmentarz wojenny w Laskach.
W latach 70. na skraju rezerwatu „Dęby Młocińskie”, naprzeciw posesji nr 10 przy stołecznej ul. Michaliny, zainstalowano betonową płytę upamiętniającą żołnierzy AK poległych w natarciach na lotnisko bielańskie. W 1994 miejsce pamięci zostało uzupełnione o pamiątkowy głaz, na którym wykuto napis o treści:
Miejsce uświęcone krwią żołnierzy A.K. grupy „Kampinos” poległych w boju o lotnisko bielańskie z niemieckim najeźdźcą w dniach 1–2 sierpnia 1944
Na płycie umieszczono dodatkowo Znak Polski Walczącej oraz napis: „Chwała bohaterom”.
Za pomnikiem, kilkanaście metrów w głębi lasu, znajduje się także symboliczna mogiła żołnierzy AK poległych 2 sierpnia 1944.
Zdjęcia i filmy
Głaz upamiętniający żołnierzy Grupy „Kampinos” poległych w natarciach na lotnisko bielańskie, ustawiony na płycie betonowej na skraju lasu, ul. Michaliny 10 – został zastąpiony nowym pomnikiem odsłoniętym 29 września 2015 r.
Podczas uroczystości pod nowym pomnikiem
Usytuowanie pomnika
Cmentarz wojenny w Laskach, gdzie obok kilkuset żołnierzy poległych we wrześniu 1939 spoczywają szczątki żołnierzy AK poległych w natarciach na lotnisko bielańskie
Walka o lotnisko bielańskie podczas Powstania Warszawskiego
Rekonstrukcja ataku na lotnisko bielańskie
Funky Tank "Warszawa Walcząca" Utwór został zadedykowany „Grupie Kampinos http://www.akkampinos.pl/3.viii-lotnisko-biela-skie.html
Pomnik upamiętniający żołnierzy Grupy „Kampinos” z tabliczką z kodem QR,
umocowaną przez Wydział Kultury i Promocji dla Dzielnicy Bielany
Żródła
http://wawrzyszew.waw.pl/posty/tagi/bitwa-o-lotnisko
http://www.bielany.waw.pl/page/index.php?str=43&id=2454
https://pl.wikipedia.org/wiki/Powsta%C5%84cze_natarcia_na_lotnisko_biela%C5%84skie
http://www.ibprs.pl/ak_obroza_kampinos/42.html - rozkaz dowódcy Rejonu