Żołnierze Armii Krajowej – absolwentki Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa
Siedziba Warszawskiej Skoły Pielęgniarstwa – Koszykowa 78
http://www.warszawa1939.pl/index.php?r1=chalubinskiego_2&r3=0
The Soldiers of the Home Army – Graduates of the Warsaw School of Nursing
The Warsaw School of Nursing was established in 1921, and was the first institution of its kind after Poland’s regaining of independence. From December 1936, Jadwiga Romanowska was the school headmistress. Thanks to her wisdom and patriotism she defended the school from a German management and closure. The school remained Polish and independent.
During the siege of Warsaw in 1939, some of the school rooms were transformed into a hospital for the wounded Polish soldiers. Many of the school graduates became soldiers of the Home Army. The institution was a part of the underground movement and its operations, it took care of many Home Army soldiers, who were treated there and stayed as sick on false documents.
During the Warsaw Rising the building was taken over by the Germans and their wounded were moved there. On 1 August, 8 soldiers of Golski Battalion were brought to the hospital. On 3 August, through a hole made in the wall, a group of 30 to 40 Germans got into the hospital from the building of the Bahnschutzpolizei. They demanded that the staff gave over the hiding “bandits”, weapons and the hospital’s medicine cabinet. They threatened to shoot the personnel if they find any weapons or “bandits”.
After the fall of the Warsaw Rising, the sick were moved to Piastów. At the end of October 1944, the new government did not allow the institution to operate. Jadwiga Romanowska asked the Minister of Health for permission to open a school at the Medical School of Gdansk, not losing hope of returning to Warsaw. The school in Gdansk was opened in September 1945.
After the war, the Warsaw seat of the school was taken over by the Ministry of National Defence. A hospital and a polyclinic were opened there. Today it is a health care facility of the Armed Forces of the III Republic of Poland and is called Central Military Clinic.
Warszawska Szkoła Pielęgniarstwa, powstała w 1921 roku, była pierwszą tego rodzaju szkołą zorganizowaną po odzyskaniu niepodległości Polski. Stanowisko pierwszej dyrektorki szkoły powierzyła Helen Bridge, mającej duże doświadczenie pielęgniarskie w zakresie szkolnictwa i administracji. Kolejnymi dyrektorkami były:
W czasie oblężenia Warszawy w 1939 roku część pomieszczeń szkoły przeznaczono na szpital dla rannych żołnierzy polskich. Okres okupacji szkoła przetrwała w bardzo trudnych i niebezpiecznych warunkach. To ona dzięki swojej mądrości i patriotyzmowi wybroniła szkołę przed kierownictwem niemieckim i zamknięciem.
Szkoła do końca pozostała polska i niezależna, mimo że w czasie Powstania Warszawskiego, gmach został zajęty przez Niemców i ich rannych, co niejednokrotnie stawiało dyrektorkę w bardzo trudnych sytuacjach.
Za wiedzą i zgodą dyrektorki szkoła włączała się w konspirację i działania podziemne i była miejsce opieki dla wielu żołnierzy AK, którzy otrzymywali tu pomoc, schronienie i przebywali jako chorzy na fałszywych papierach.
W końcu października 1944 roku, nowe władze kraju nie zezwoliły na dalszą działalność szkoły. Wówczas dyrektora zgłasza Ministrowi Zdrowia propozycję otwarcia szkoły przy Akademii Medycznej w Gdańsku, nie tracąc nadziei na powrót do Warszawy. Szkoła w Gdańsku powstała we wrześniu 1945 roku. Kończące tę szkołę słuchaczki otrzymują ciągle dyplomy Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa.
Po wojnie obiekt został przejęty na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej, utworzono tu szpital z polikliniką. Dziś jest placówką służby zdrowia pod egidą Sił Zbrojnych III RP, nosi nazwę: Centralna Wojskowa Przychodnia Lekarska.
Tablica upamiętniająca Warszawską Szkołę Pielęgniarstwa
http://www.warszawa1939.pl/index.php?r1=chalubinskiego_2&r3=0
W poniższej tabeli podano w kolejności alfabetycznej nazwiska i imiona 21 wykładowców i absolwentek Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa, które były żołnierzami Armii Krajowej.
Nazwisko i imię osoby jest linkiem do biogramu opracowanego we własnym zakresie lub zamieszczonego w Internecie. Szereg kolejnych biogramów zamieszczono w książce: Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993
Maria Babicka-Zachertowa - (7 XII 1892 - 7 VIII 1944)
Po ukończeniu gimnazjum odbyła dwuletni kurs pedagogiczny i pracowała jako nauczycielka w Warszawie. Podczas I wojny światowej została sanitariuszką w punkcie opatrunkowym na dworcu warszawsko-wiedeńskim, a następnie - w pociągu sanitarnym. W 1919 r. rozpoczyna pracę w Wydziale Sanitarnym Sztabu Generalnego, skąd przenosi się do Szpitala Ujazdowskiego. Zapisuje się na Wydział Przyrodniczy UW, ale w 1921 r. przerywa studia, by wstąpić do nowo otwartej Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa. Otrzymawszy dyplom, objejmuje funkcję przełożonej pielęgniarek w poradni przeciwgruźliczej im. Lucjana Kobylewskiego. Dwa lata później, dzięki zagranicznemu stypendium, uczestniczy w kursie pielęgniarstwa społecznego na uniwersytecie w Toronto i odbywa praktyki pielęgniarsko-położnicze w Filadelfii i Nowym Jorku.
Po powrocie do Polski w 1926 r. rozpoczyna pracę w Departamencie Służby Zdrowia przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych - w nowo utworzonym referacie pielęgniarstwa. Zakres jej obowiązków obejmuje: szkolnictwo, rozmieszczenie kadr, organizację pracy, specjalizacje i dokształcanie zawodowe. Wśród jej największych osiągnięć w tym okresie należy wymienić: doprowadzenie do powstania kilku szkół pielęgniarstwa, zorganizowanie funduszy na stypendia dla niezamożnych i najzdolniejszych uczennic, ale przede wszystkim - jej zasługą było przeforsowanie w 1935 r. Ustawy o pielęgniarstwie.
Podczas okupacji hitlerowskiej pracowała jako pielęgniarka społeczna w Szpitalu Dzieciątka Jezus, jednak przede wszystkim poświęcała się działalności podziemnej w AK. Szkoliła sanitariuszki, pomagała w ukrywaniu Żydów, udzielała pomocy rannym. Jej mieszkanie przy Al. Wyzwolenia było miejscem tajnych spotkań działaczy podziemia. Zginęła rozstrzelana w siódmym dniu powstania. W 1947 r. została pośmiertnie odznaczona Międzynarodowym Medalem Florence Nightingale.
Źródło
Anna Dyrlacz, ps. „Krystyna", pielęgniarka — absolwentka Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa, komendantka patroli sanitarnych Warszawskiej Bazy Lotniczej „Łużyce"
Źródło: Bożena Urbanek, Pielęgniarki i sanitariuszki w Powstaniu Warszawskim 1944, PWN Warszawa 1988
Anna Dyrlacz z domu Kłobukowska, córka Wincentego (h. Oksza), ziemianina, żołnierza NSZ, więźnia politycznego okresu stalinowskiego. Urodzona w majątku Ujrzeń pow. Ciechanów. Absolwentka Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa (WSP) – kurs XXXIII (1939 r.), uczestniczka Kampanii Wrześniowej 1939 r., żołnierz Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, uczestniczka Powstania Warszawskiego w szeregach 7 p.p. «Garłuch» i Bazy Lotniczej «Łużyce», kpt. WP w stanie spoczynku. Działała w Zarządzie Okręgu Stołecznego Związku Żołnierzy NSZ.
Odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem i Medalem Kampanii Wrześniowej, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Armii Krajowej, Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego oraz Medalem im. Florence Nightingale - najwyższym światowym odznaczeniem dla pielęgniarek okresu wojny.
Od 1962 r. prowadziła gabinet kosmetyki leczniczej w Warszawie. Działaczka Warszawskiej Izby Rzemieślniczej. Zaangażowana w działalność organizacji kombatanckich i społecznych. Aktywny członek „Solidarności”. Oddana idei podniesienia rangi zawodu pielęgniarek i kosmetyczek w Polsce. Źródło
Zofia Eichel-Wolańska (ur. 1915), kurs XXXV - 1936; 1936 pielęgniarka społeczna w Rudzikach koło Wilna, a następnie w zorganizowanym przez siebie Ośrodku Zdrowia w Wiśniewie koło Warszawy. Prowadziła kursy sanitarne dla żon oficerów. We wrześniu 1939 opiekowała się rannyml oficerami podczas transportu ich do Łucka. Po wejściu wojsk radzieckich wyjechała najpierw do Chełma potem do Tarnopola i Sarn i ponownie wró¬ciła do Łucka gdzie prowadziła punkt szczepień. W 1940 uciekła do W-wy. Zorganizowała Ośrodek Zdrowia w Rembertowie i w Legionowie. Wciągnięta w działalność konspiracyjną ZWZ i AK odbierała raporty, wykonywała prace wywiadowcze w Okręgu 1-szym W-wa „Radosław", prowadziła kursy sanitarne (1941-1943), przenosiła broń, gromadziła materiały opatrunkowe. Podczas powstania sanitariuszka w szpitalu PKO, a następnie przy ul. Marszałkowskiej 51, szpitalik ten został przeniesiony do szpitala przy ul. Jaworzyńskiej. 16 X 1944 ewakuowana ze szpitalem do Krakowa. Do 1945 przebywała z synkiem we wsi góralskiej Chomrzysko, gdzie opiekowała się partyzantami AK. Od 1945 pielęgniarka społeczna w Akademii Medycznej w Gdańsku, w sierpniu 1946 wyjechała do męża do Niemiec i po krótkim pobycie w Anglii zamieszkała na stałe w Australii. Jest wydawcą i współau¬torką pracy zbiorowej pt. „Wspomnienia byłych żołnierzy Armii Krajowej zamieszkałych w Australii", wyd. w 1984. Pracuje społecznie odwiedzając chorych w szpitalach, w domach dla niepełnosprawnych, opiekuje się emerytami-kombatantami. Brała udział w organizowaniu Federacji Polskich Organizacji, Stowarzyszenia Polskich Kombatantów itp. Pomaga material¬nie inwalidom AK i Fundacji AK w Londynie.
Odznaczenia: Medal Wojska Polskiego, Krzyż AK Londyński, Krzyż Kampanii Wrześniowej 1939, Srebrny i Złoty Krzyż Kombatancki, Srebrna i Złota Odznaka Honorowa Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, Złoty Krzyż Zasługi od Rządu Polskiego w Londynie za pracę społeczną wśród rodaków na obczyźnie.
Źródło: Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993 Wspomnienia
Leokadia Wanda Gajewska-Tarnawska (1899-1981), kurs VIII - 1927; 1927-1928 siostra operacyjna w Szpitalu Ujazdowskim, 1928-1931 pielęgniarka w izbie chorych Szpitala Garnizonowego w Dubnie; po czym do 1939 pracowała społecznie w Białym Krzyżu i Kołach Opieki nad Żoł¬nierzami przebywającymi w szpitalach w W-wie; od października 1939 należała do Tajnej Organizacji Wojskowej - dział łączności przy Komen¬dzie Głównej (przenoszenie broni, kolportaż, przechowywanie materiałów wybuchowych, ukrywanie działaczy konspiracji w Szpitalu Ujazdowskim), 1942-1944 wraz z mężem (szefem Kedywu Okręgu Krakowskiego) brała udział w sabotażu i dywersji (niszczenie transportów kolejowych, odbijanie więźniów i żołnierzy AK z transportów); od czerwca 1944 w W-wie, w cza¬sie powstania warsz. opiekowała się chorymi i rannymi w punktach sanitar¬nych przy ul. Białostockiej i Floriańskiej, a następnie do października 1947 pielęgniarka społeczna w Ośrodku Zdrowia przy ul. Podskarbińskiej oraz w VIII Ośrodku Zdrowia przy ul. Czerniakowskiej, z kolei do 1953 wraz z mężem zorganizowała przeciwgruźliczy zespół sanatoryjny w Rabce, po czym przerwała pracę zawodową ze względu na stan zdrowia. Odznaczenia: Krzyż Walecznych, Odznaka Grunwaldzka.
Źródło: Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993 Uzupełnienia
Wanda Haft-Szatyńska-Maciejewska-Woźniak (ur. 1919), kurs XXXIII - 1940; we wrześniu 1939 jako słuchaczka WSP w Izbie Przyjęć Szpitala Ujazdowskiego, 1 - 30 XI 1939 pełniła zastępstwa w Pogotowiu Opiekuńczym dla dzieci przy ul. Wolność, w I kwartale 1940 ukończyła WSP, 1 IV - 31 VIII 1940 pielęgniarka i wychowawczyni w Zakładzie Reedukacyjnym PCK dla dzieci kalek i ofiar wojny przy ul. Pięknej 24, 1 IX 1940 - 31 III 1942 ponownie pielęgniarka w Pogotowiu Opiekuńczym dla dzieci, 1 IV 1942-31 I 1943 pielęgniarka w ambulatorium chirurgicznym przy Szpitalu św. Ducha w W-wie, 1 II 1943 - 15 X 1943 oddziałowa i instruktorka szkolna w Warsz. Miejskiej Szkole Położnych przy ul. Karo¬wej 2, od października 1943 - 1 VIII 1944 studiowała w tajnym Studium Społeczno-Pedagogicznym w W-wie; od marca 1940 należała do Organiza¬cji Harcerek, łączniczka AK, szkoliła patrole sanitarne, organizowała druży¬nę na Mokotowie, brała udział w akcji ratowania dzieci Zamojszczyzny, podczas powstania warsz. pielęgniarka w służbie sanitarnej Batalionu „Wi¬gry" na Starym Mieście i w Śródmieściu, w październiku 1944 w obozie w Pruszkowie, wywieziona do obozów niemieckich: Lamsdorf, Burgweide k/Wrocławia, Frankenstein, gdzie pracowała w fabryce broni, a od grudnia 1944 do kwietnia 1945, po ucieczce z obozu, pielęgniarka społeczna w PCK Kraków; od maja 1945 do czerwca 1946 kierowniczka Domu Dziecka „Anusia" w Zakopanem, po czym do 1948 na stanowisku instruktorki pielęgniarek w Departamencie Medycyny Społecznej Min. Zdrowiu, « listopada 1948 do lutego 1949 pielęgniarka w ambulatorium Narodowego Banku Polskiego, od marca 1949 do stycznia 1951 instruktorka ds. szkolenia w Państwowym Instytucie Dermatologii i Wenerologii, a następnie pielęgniarka społeczna w Centralnej Poradni Skórno-Wenerycznej w W-wie, (od sierpnia 1951 do maja 1953 kierownik szkolenia w Państwowej Szkole Pielęgniarek Nr 4 w W-wie, jednocześnie w tym okresie ukończyła Państwową Szkołę dla Instruktorek Pielęgniarstwa, od września 1957 do września 1963 nauczyciel zawodu w Państwowej Szkole Pielęgniarskiej Nr 2 przy ul. Wilczej, 1963-1975 w Gdyni, w Liceum Medycznym Pielęgniarskim nu stanowiskach: nauczyciel zawodu, kierownik szkolenia, wicedyrektor; 1970 otrzymała tytuł magistra Wydziału Pedagogicznego; 1975, po przejściu na emeryturę, nadal pracowała (pół etatu) w tymże Liceum; aktywny członek PTP.
Odznaczenia: Krzyż Walecznych, Odznaka Grunwaldzka, Medal za Warszawę 1939-1945, Medal Zwycięstwa i Wolności, Złoty Krzyż Zasługi, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Odznaka Honorowa PTP, Odznaki „Zasłużony dla Ziemi Gdańskiej", Medal im. Janusza Korczaka, Medal Florence Nightingale, Krzyż Armii Krajowej, Medal Wojska Polskiego, Medal „Za udział w wojnie obronnej 1939".
Źródło: Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993 Uzupełnienia
ps. „Zosia”
Urodzona 22 września 1922 roku w Warszawie. W 1940 r. zdała maturę na tajnych kompletach Żeńskiego Gimnazjum i Liceum Jadwigi Kowalczykówny i Jadwigi Jawurkówny, następnie ukończyła Warszawską Szkolę Pielęgniarstwa. Harcerka Warszawskiej Organizacji Harcerek. W Powstaniu Warszawskim w sierpniu sanitariuszka w punkcie sanitarnym w Śródmieściu. Działała również w Społecznym Komitecie Ochrony Przeciwpożarowej, pełniąc dyżury podczas bombardowań lotniczych. 5 września 1944 r. poślubiła żołnierza z batalionu „Zośka”, hm Wiktora Szelińskiego (nazwisko właściwe, nieużywane Krauze). Jako sanitariuszka, przydzielona do kompanii „Rudy” batalionu „Zośka”, skierowana wraz z mężem na Czerniaków. Poległa 23 września 1944 r. w okolicach ul. Zagórnej, ugodzona odłamkiem granatu. Źródło
Urodziła się 7 IX 1919 r. w Warszawie. Córka Ignacego, płk. WP, ministra skarbu w latach 1929–1931, posła na Sejm RP i Stanisławy z Kuszelewskich, pisarki i tłumaczki literatury pięknej, w czasie okupacji uczestniczki konspiracji i Powstania Warszawskiego pod pseudonimem Elźbieta.
Ewa w 1937 r. zdała egzamin maturalny w Szkole im. J. Słowackiego w Warszawie. Była harcerką 3 WŻDH chorągwi warszawskiej, sportsmenką, pilotką szybowcową. W 1938 r. zaczęła studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego.
We wrześniu 1939 r. uczestniczyła w obronie Warszawy, pracując razem z matką na punkcie opatrunkowym w Szpitalu Dzieciątka Jezus. W czasie okupacji ukończyła Szkołę Pielęgniarską i specjalny kurs ratowania ciężko rannych; kontynuowała studia medyczne na tajnym Wydziale Lekarskim. Ideowo była bliska grupie młodzieży socjalistycznej skupionej wokół pisma „Płomienie”. Współpracowała z Komitetem Porozumiewawczym Lekarzy Socjalistów i Demokratów i wydawanym przez nie tajnym czasopismem nazywanym później „Alfabetem Lekarskim”, które – nie mając nazwy – oznaczało poszczególne numery literami alfabetu (do 1944 r. ukazało się około 30 numerów). Uczestniczyła w akcjach humanitarnych podziemia konspiracyjnego, m.in. w ratowaniu dzieci z Zamojszczyzny. Należała do Szarych Szeregów, była współorganizatorką hufca mokotowskiego. Od września 1943 współdziałała z oddziałem Agat (późniejszy Parasol) Kedywu KG/AK, dowodzonym przez studenta tajnej medycyny Wacława Dunin-Karwickiego.
W Powstaniu Warszawskim Ewa, pod pseudonimem Mewa, kierowała na Mokotowie służbą sanitarną Kompanii 02 pułku Baszta, dowodzonej przez ppor. Misiewicza. Organizowała i pracowała w patrolach sanitarnych. 2 sierpnia wraz ze swoją zastępczynią i przyjaciółką Olchą Ludwikiewiczówną – Oleńką, odnosiły do szpitala ciężko ranną kobietę; trzy młodziutkie sanitariuszki patrolu pozostały – zdawałoby się bezpieczne – w piwnicznym punkcie opatrunkowym na Narbutta wraz z rannymi i opiekującą się nimi lekarką cywilną. Zanim jednak Ewa i Oleńka zdążyły wrócić – odcinek i punkt zajęli nacierający gwałtownie Niemcy. Ewa boleśnie przeżyła los dziewcząt – nieznany, a przecież wiadomy. Czując się za nie odpowiedzialna, chciała je uchronić przed śmiertelnie niebezpieczną drogą z ranną pod ostrzałem, a tymczasem.
Następnie Ewa zorganizowała szpitalik polowy na tyłach broniącej się wówczas w domu na rogu Alei Niepodległości i Odyńca, Kompanii 02; placówkę tę nazwano „Alkazar”, a gdy linie powstańcze przesunęły się do Szustra, Ewa przeniosła tam szpitalik. Podjął w nim pracę dr Herman – Andrzej Weryho, doszło też kilka nowych sanitariuszek; pozostawiło to Ewie więcej czasu na przebywanie na najbardziej wysuniętych placówkach, opatrywanie tam rannych i ściąganie ich z pola walki pod gęstym ostrzałem. Gdy chodziło o ratowanie rannego, ani Ewa, ani Oleńka nie zważały na niebezpieczeństwo.
24 września rozpoczęło się generalne natarcie na Mokotów. Do bombardujących stukasów już wcześniej dołączyły się pociski moździerzowe, tzw. „szafy” i najcięższe pociski z działa kolejowego. Zarówno małe domki, jak nieliczne wielopiętrowe budynki Mokotowa padały miażdżone nawałą ognia.
26 IX na placówce – wówczas przy Alei Niepodległości 117/119 – wielu powstańców zostało rannych. Opatrywano ich na miejscu, ostrzał był zbyt wielki na przenoszenie. Dowódcy – kpr. Dzikowi (Witold Gorzkowski-Wetta) pocisk urwał obie nogi; ciężko ranny został też dziewiętnastoletni Puchacz – Ryszard Stankiewicz. Zaniesiono ich do piwnicy. Ewa odmówiła odejścia od nich. Zdrowi pobiegli dalej walczyć – Ewa pozostała z rannymi.
Gdy Niemcy wkroczyli, zabili rannych, Ewę zastrzelili. Parę miesięcy później znaleziono ciało Ewy – z bandażem w ręku.
Ewa została odznaczona pośmiertnie Krzyżem Orderu Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Źródło
Wanda Tolińska-Kwiatkowska (1921-1971), kurs XXXVII — 1942; brała udział w obronie W-wy jako sanitariuszka PCK; 1941-1944 studiowała na Wydziale Lekarskim Tajnego Uniwersytetu Warszawskiego, po ukończe¬niu WSP pracowała w ambulatorium, następnie w II Klinice Chirurgicznej Szpitala Dzieciątka Jezus, 1940-1944 w ZWZ/AK (ps. Orłowska) szkoliła sanitariuszki, od 1942 szef Sanitariatu 5 Kompanii 3 Baonu „Golski", po upadku powstania warsz. przez Bochnię (gdzie urodziła bliźnięta), Kraków, Łódź dotarła do Warszawy; od 1949 pielęgniarka w Ośrodku Higieniczno-Wychowawczym TPD (kierownik dr A. Landy), następnie w eksperymen¬talnych przedszkolach nr 120 i 131 - opracowała w tym czasie stosowanie tzw. filtru służącego do codziennej oceny stanu zdrowia dziecka w przed¬szkolu; po przerwie w pracy od 1963 higienistka szkolna w Szkole Podsta¬wowej nr 64 i Liceum Ogólnokształcącym nr 41 im. J. Lelewela, gdzie należała do Zespołu Badawczego Kliniki Propedeutyki Pediatrii AM, kiero¬wanego przez dr. Andrzeja Jaczewskiego, który w pierwszą rocznicę jej śmierci napisał w „Służbie Zdrowia" (nr 46 z 12 XI 1972) m.in.: „była pełnowartościowym pracownikiem, kierownikiem gabinetu szkolnego, w którym lekarze byli konsultantami. Jej praca to nie była praca pomocnicza, lecz wspólne działanie z lekarzem... Nauczyła mnie innego, humanistyczne¬go stylu pracy".
Odznaczenia: Krzyż Walecznych, Medal za Warszawę 1939-1945, Krzyż Armii Krajowej z Londynu, Medal Zwycięstwa i Wolności, Odznaka Grunwaldzka.
Źródło: Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993 Uzupełnienia
Pierwsze zdjęcia pochodzą z opracowania WARSZAWA SZKOŁA PIELĘGNIARSTWA http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/1331/06arbud30_nr_8.pdf
Jadalnia na partrerze
Sala gimnastyczna na I piętrze
Salon na 1 pietrze
Pokój 2 łóżkowy
Taras na 4 piętrze
Uczennice i instruktorka pielęgniarstwa operacyjnego Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa, przy ul. Koszykowej 78 przygotowują materiał operacyjny i opatrunkowy na początku 1944 r. Źródło: Bożena Urbanek, Pielęgniarki i sanitariuszki w Powstaniu Warszawskim 1944, PWN Warszawa 1988
Dalsze zdjęcia pochodzą z Wirtualnego Muzeum Pielęgniarstwa Polskiego http://www.wmpp.org.pl/pl/szkoly-pielegniarskie/szko%C5%82a-warszawska.html
Zdjęcie uczestniczek kursu IV i V WSP, 1926, ze zbiorów Centralnego Archiwum Pielęgniarstwa Polskiego przy PTP
Zdjęcie uczestniczek kursu VIII i IX WSP, 1927, w środku w ciemnym mundurze H. Bridge, z Archiwum Koła Absolwentek WSP przy PTP, Warszawa, ul. Koszykowa 8
Rozdanie dyplomów uczennicom X i XI kursu WSP, 1928, pożegnanie H. Bridge. Na zdjęciu: Miss Helen Bridge – dyrektorka, instruktorki: Małgorzata Żmudzka, Władysława Dziemidowicz-Szczepkowska, Helena Nagórska, Janczewska - z Archiwum Koła Absolwentek WSP przy PTP, Warszawa, ul. Koszykowa
Praktyki uczennic WSP w oddz. Noworodków kliniki ginekologiczno-położniczej prof. Adama Czyżewicza, ze zbiorów Archiwum Koła Absolwentek WSP przy Polskim Towarzystwie Pielęgniarskim
Egzamin dyplomowy w WSP (kurs 38), 1942, Przewodnicząca Komisji Jadwiga Romanowska (dyrektorka szkoły), wicedyrektorka Wanda Lankajtes (pierwsza z lewej) i Władysława Szczepkowska – kierownik szkolenia teoretycznego, ze zbiorów Archiwum Koła Absolwentek WSP przy PTP
Tablica poświęcona inicjatorom powstania WSP, nauczycielom i wychowankom
w kościele oo. Dominikanów przy ulicy Freta w Warszawie - odsłonięcie 7.05.1983
uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej na dawnym gmachu Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa w dniu 26 stycznia 1995 r. - cz. 1 http://www.wmpp.org.pl/pl/szkoly-pielegniarskie/szko%C5%82a-warszawska.html
uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej na dawnym gmachu Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa w dniu 26 stycznia 1995 r. - cz. 2 http://www.wmpp.org.pl/pl/szkoly-pielegniarskie/szko%C5%82a-warszawska.html
Tablica pamiątkowa na budynku WSP Koszykowa 78
Budynek i szpital Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa
Budynek Warszawskiej Szkoły Pielęgniarek wybudowany został w/g projektu i pod osobistym kierownictwem architekta Romualda Gutta, w latach 1927—28. Budowa subsydiowana była przez fundację Rockefellera w sumie IOO tysięcy dolarów. Resztę kosztów pokrył Skarb Państwa.
Gmach, usytuowany przy zbiegu ulic Chałubińskiego i Koszykowej, składał się z dwóch części. Szkolna, przewidziana ns 150 uczennic, a obejmująca także sale recepcyjne, mieściła się w skrzydle od ul. Chałubińskiego. W części mieszkalnej znajdowały się pokoje dla 100 uczennic, nauczycielek i mieszkania służby. Część ta, była usytuowana przy ul. Koszykowej, przewidywano dalszą rozbudowę internatu do pełnej ilości 150 uczennic. Centralnie umieszczona klatka schodowa obsługiwała jednocześnie oba skrzydła, mimo różnicy wysokości poszczególnych pomieszczeń.
Źródło: http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/1331/06arbud30_nr_8.pdf
W pierwszych dniach września 1939 r. Szkoła Pielęgniarek zamieniła się w szpital, ratując rannych z ulic, z domów palących się i niosąc pomoc samotnym pozostałym w domach.
W tym czasie władze Warszawy nakazały opuszczenie budynku szkoły, ranni i chorzy zostali najpierw przeniesieni do bram okolicznych domów, a ostatnim schronieniem było gimnazjum przy ul. Pięknej 22.
Po zajęciu Niemców Warszawy szkoła wróciła do swego budynku, dyrektorem szpitala została dr Jadwiga Titz-Kosko.
Źródło: Jadwiga Titz-Koski, Wspomnienia lekarza szkolnego, Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993
Poniższy tekst stanowi fragment książki „Pielęgniarki i sanitariuszki w Powstaniu Warszawskim w 1944 r., autorstwa Bozeny Urbanek, wydanej przez Państwowe Wydawnictwo Naukowe w 1998 r.
W listopadzie 1939 roku na zlecenie Wydziału Szpitalnictwa miasta Warszawy w budynku Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa utworzono filię Szpitala Dzieciątka Jezus po uprzednim dokonaniu napraw uszkodzeń budynku z wrześniowych działań wojennych. Przeniesiono tam łącznie 200 łóżek kliniki chirurgicznej i wewnętrznej z całkowicie zniszczonej części Szpitala im Dzieciątka Jezus. Klinikę wewnętrzną ulokowano na I piętrze, a Klinikę Chirurgiczną na II piętrze.
Dla uczennic i personelu szkoły pozostawiono III, IV i V piętro. We wrześniu 1942 r. w następstwie ograniczania działalności PCK władze okupacyjne zarządziły przyłączenie Szkoły Pielęgniarstwa PCK mieszczącej się przy ul. Smolnej 6 do Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa. Zarządzenie to jednak było przestrzegane tylko formalnie. Zachowano odrębność tradycji Szkoły PCK, oddzielne formy kształcenia oraz utrzymano dotychczasową jej siedzibę.
Walki wokół Warszawskiej Szkole Pielęgniarstwa podczas Powstania Warszawskiego
1 sierpnia około godz. 17.30 w szpitalu znalazła sięgrupa 8 żołnierzy III kompanii 3 batalionu „Golski”. W jej skład wchodzili:
pchor. Andrzej Miedziankowski „Jasieńczyk” ,
pchor. Andrzej Różycki„Góralski” , pchor. Stefan Szeffel „Szymański” , pchor. Marian Kędzierski „Kapiszon”, pchor. Taduusz Bezwuhły „Bykowski” oraz pchor. Stefan Sękowski „Stefaniak”
Uzbrojenie grupy stanowił polski rkm wzór 28 z 20 magazynkami, 6 pistoletów maszynowych typu Schmeisser, poza tym każdy z żołnierzy miał pistolet kaliber 9, kilka granatów oraz znaczny zapas amunicji. Zadaniem grupy było opanowanie gmachu Kraftfahrparku (obecny gmach MON przy ul. Chałubińskiego pomiędzy Koszykową i Nowowiejską). Do wykonania tego był przewidywany samochód ciężarowy, którym grupa miała podjechać pod bramę Kraftfahrparku i z zaskoczenia opanować wartownię. Samochód ten nie przyjechał i grupa pieszo ruszyła w kierunku celu ataku. Podczas marszu żołnierze przy zbiegu ulic Pięknej i Wilczej stoczyli zwycięską walkę z kilkunastoosobowym oddziałem żandarmerii i kałmuków (jak sie potem okazało oddział ten dokonał wcześniej egzekucji akowskiego personelu składnicy meldunkowej K-2 przy ul. Emilii Plater). Następnie dostali się pod silny ogień z okien i bunkrów, co zmusiło do powrotu do holu szpitala. Tam żołnierze spotkali prawie nieuzbrojony 6-8 osobowy oddział AK z dowódcą w stopniu porucznika. Zaproponował on wspólne natarcie na sąsiadujący ze Szkołą gmach zajmowany przez prezydium Bachnschutzpolizei (obecnie Ministerstwo Komunikacji). Stan załogi niemieckiej w tym gmachu był oceniany na 30 ludzi, co okazało się potem mocno zaniżone.
Próba natarcia z planowanym działaniem pięcioosobowej grupy z dachu budynku Szkoły nie powidła się. Udało się opanować tylko barak i garaże.
Z 8 osobowego oddziału „Golskiego” rany odniosło 5 żołnierzy. Z drugiego oddziału zginęło 3 żołnierzy, a 4 zostało rannych.
Sanitariuszka Zofia Iruska „Zosia” w posób brawurowy udzielała pierwszej pomocy i ściągnęła rannych żołnierzy, m.in. „Jasieńczyka”, „Góralskiego”, „Szymańskiego” i „Kapiszona”.
Po przerwaniu natarcia atakujący wycofali się do budynku Szkoły. Została podjęta decyzja przejścia na teren Politechniki z całą posiadaną bronią, co wymagało przedostania się na drugą stronę Koszykowej pod ostrym ogniem. Podczas tego przejścia pada ze strzaskanymi oboma kostkami kapral Maciej Kędzierski ps. „Kapiszon”, zostaje także ranna odłamkami granatów ściągająca go z bramy instruktorka WSP Lusia Dziemian.
Źródła: Stefan Sękowski: Wspomnienia powstańca, Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993
Jadwiga Titz-Koski, Wspomnienia lekarza szkolnego, Pochylone nad człowiekiem, Stowarzyszenie Redaktorów, Warszawa 1993
Szpital Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa podczas Powstania Warszawskiego
W szpitalu leczonych jest 9 żołnierzy AK, rannych 1 sierpnia, w tym 5 z batalionu „Golski”. Personel szpitala wystawia żołnierzom AK antydatowane fałszywe historie choroby, zakładając gips dla ukrycia charakteru ran.
3 sierpnia otworem przebitym w ścianie z budynku Bachnschutzpolizei na teren szpitala wkroczyła grupa 30-40 Niemców. W jej skład wchodzili żandarmi i Bahnschutze.
W pierwszej kolejności rzucili się do schronu w piwnicy, gdzie ukryła się część pacjentów i pracowników. Zaczęli przerzucać węgiel szukając broni, oglądali ręce, czy nie są powalane prochem.
Od personelu szpitala zażądali wydania ukrywających się „bandytów”, broni oraz przekazania apteki szpitalnej. Jednocześnie zagrozili rozstrzelaniem personelu, jeśli znajda broń lub „bandytów”. Następnie w asyście polskich lekarzy, grupy Niemców z bronią gotową do strzału przeprowadzili przegląd szpitala.
Niemcy po wkroczeniu na teren szpitala przeznaczyli wszystkie pomieszczenia nie będące pod ostrzałem dla swoich rannych i chorych. Wydali także zarządzenie, ze polskim chorym wolno zmieniać opatrunki nie częściej niż co 3 dni, przy czym mogły być do tego używane tylko bandaże papierowe. Zarządzenie to nie było przestrzegane, ranni żołnierze AK mieli zmieniane opatrunki codziennie w nocy.
Szpital miał duże kłopoty z wyżywieniem, pod koniec pierwszego tygodnia powstania w magazynach nie było już żywności, wszystkich karmiono kaszą „plujką". Sytuacja żywnościowa poprawiła się po 15 sierpnia, gdy umieszczono w szpitalu około 20 żołnierzy niemieckich, ciężko poparzonych miotaczem płomieni. Otrzymali oni pełne racje żywnościowe, gdy tymczasem ich stan zdrowia pozwalał zaledwie na picie wody.
Mniej więcej w drugim tygodniu Powstania w szpitalu wybuchła epidemia czerwonki. Przy ówczesnym stanie wycieńczenia, spowodowanego wykrwawieniem i niedożywieniem, jak też przy całkowitym braku lekarstw, czerwonka oznaczała śmierć. Toteż zbierała ona obfite żniwo, a prowizoryczny cmentarzyk na podwórzu szpitalnym powiększał się.
Z braku jakichkolwiek już innych środków, profilaktycznie każdy z rannych żołnierzy dostawał codziennie porcję 50 g spirytusu. I o dziwo, lekarstwo to okazało się skuteczne, gdyż nikt z żołnierzy stosujących tę kurację nie zapadł na czerwonkę. Okazało się później, że podawana rano porcja spirytusu pochodzi ze słojów, w których przechowywane były preparaty, jak serce czy nerki, czyli pomoce do nauki anatomii. Wiadomość ta nie zrobiła jednak na rannych większego wrażenia. Od tej chwili ze śmiechem wypijali codziennie porcję nerkówki, sercówki czy wątrobówki, i co najważniejsze, nie zachorowali na czerwonkę.
Pomimo Powstania, walk i silnego obstrzału, regulamin szpitalny był bardzo ściśle przestrzegany, np. codzienne obchody ordynatora w asyście pełnej świty lekarzy i pielęgniarek był celebrowany bardzo uroczyście.
Na terenie szpitala było radio, a nawet docierały egzemplarze prasy powstańczej. Nie byliśmy więc całkowicie odizolowani od świata".
Szpital był pilnowany przez Niemców przez cały okres Powstania.
W okresie 15-20 sierpnia Niemcy zbudowali na terenie szpitala (piwnice, strychy, klatki schodowe, podwórza) kilkanaście stanowisk ogniowych, w tym także wykończyli i obsadzili bunkier na rogu ulicy. Znacznie zmniejszyło to możliwość ucieczki ze szpitala, ale udała się ona 12 września pchor. „Jasieńczykowi” oraz 18 września pchor „Góralskiemu” i pchor. „Stefaniakowi”. Żołnierze ci dotarli do swojego oddziału II kompanii 3 batalionu „Golski”.
Wspomniany powyżej bunkier był ostrzeliwany przez strzelca wyborowego z oddziału AK ulokowanego na terenie Politechniki. Z odległości co najmniej 30-40 metrów, przez parocentymetrową szczelinę-wizjer w przeciągu tygodnia, zabił lub ciężko ranił kilkunastu Niemców z obsługi bunkra. Rany były beznadziejne, bo przecież zawsze w głowę.
Po upadku Powstania chorzy zostali przewiezieni do Piastowa samochodami dostarczonymi przez Niemców. Po pary dniach pobytu część personelu została wywieziona 3 wagonami towarowymi do Czarnego Dunajca. Chorzy pozostali w Piastowie pod opieką miejscowych władz.
Na podkreślenie zasługuje ówczesna solidarność społeczeństwa. Z chwilą wybuchu Powstania na terenie szpitala, oprócz chorych i personelu, znalazło się sporo ludzi, którzy przyszli w odwiedziny, bądź też schronili się tu wprost z ulicy. W sumie w gmachu przy ul. Koszykowej znajdowało się około 300-400 osób. Obecność na terenie szpitala rannych żołnierzy AK była publiczną tajemnicą. A jednak, pomimo gróźb, szantażu i najróżniejszych obietnic, nikt ich nie wydał.
Szpital nie podzielił losu szpitala na Woli, gdzie Niemcy rozstrzelali personel i chorych. Ranni 1 sierpnia żołnierze AK przeżycie swoje zawdzięczają:
zajęciu szpitala w gmachu Szkoły przez grupę strażników kolejowych - Bahnschutze, a nie przez oddział wojska.
narażającemu swoje życie personelowi szpitala,
solidarnej i patriotycznej postawie chorych
ludzkiemu odruchowi (chyba) lekarza, auustriackiego majora, który kierował komisją lekarską przeglądającą hospitalizowanych pacjentów szpitala.
Podawane w historiach choroby powody leczenia były łatwe do zakwestionowania. Na przykład chory z przestrzeloną lewą dłonią i ranami po odłamkach w nogach uchodził za ofiarę wypadku w tartaku, przestrzelone płuca były podane jako wynik plastyki, zgruchotane kostki nóg jako otwarte złamanie, a postrzał brzucha uchodził za resekcję jelita. Większość ran maskował najczęściej gips, ale wiek żołnierzy AK aż prosił o zdjęcie tych „dekoracji”.
Opracowanie streszczenia opisu, tłumaczenie na język angielski, nagranie w językach polskim i angielskim oraz obróbka nagrań i testowanie oprogramowania dofinansowano ze środków otrzymanych od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w ramach zadania publicznego „Opracowanie i udostępnianie informacji multimedialnych dotyczących życiorysów żołnierzy AK i wydarzeń dotyczących Armii Krajowej z tabliczek z kodami QR”.